Znajoma poprosiła mnie o zrobienie kilku różyczek z bibuły na dzień matki. Nie miałam za dużo czasu, ale dzisiaj udało mi się do nich usiąść. Z kotem na kolanach powstało kilka różyczek. Każda ozdobiona rafią. Nic wyjatkowego, ale ładnie sie prezentują :) proszę nie zwracać uwagi na wazon. Nie jest pierwszej nowości, potrzebuje gruntownego czyszczenia a na to chwilowo nie miałam czasu :)
Do tego powstało kilka broszek. W trakcie robienia wpadłam na pewien pomysł...ale jeszcze przyjdzie na to czas, pewnie dopiero po sesji :)
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy jeszcze tu zaglądają. Ostatnio strasznie mnie mało, ale niestety dużo się dzieje i keidy już mam trochę wolnego, to muszę odpocząc, niestety leżąc. Mój stan zdrowia jest ostatnio daleki od doskonałego więc i energii mniej.
a apropo energii. Każdego zapraszam na Cieszynalia, które zaczynają się w poniedziałek :)
twoje kwiaty z bibuły są cudowne! chcem takie! koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńciezko by było je bezpiecznie wysłać :) musisz przyjechac do cieszyna :)
OdpowiedzUsuńno chyba się musimy umówić...! na jakąś kawkę :D
OdpowiedzUsuńNo koniecznie :) jeśli tylko zboczysz kiedyś z drogi na Cieszyn to koniecznie mnie zawiadom :)
OdpowiedzUsuńWiedzma jest zdecydowanie mistrzem od kwiatow z bibuly...no i niesamowitym jest zobaczyc ja w akcji krecenia tych cudow...
OdpowiedzUsuńUla
Ja to tam pół biedy :) ale Ty i Twoje szydełko to wymiatacze :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Ty to masz talent, naprawdę. Czyjaś mama na pewno się ucieszy!!!
OdpowiedzUsuńJak żywe te Twoje kwiaty Wiedźmo. Czarujesz czy co?
OdpowiedzUsuńDysiaczku..czasem czaruje :) ale cicho sza, bo jeszcze usłysza i inkwizycja mnie dopadnie :)
OdpowiedzUsuńKochana, cudne te różyczki...może byś jakiś kursik dla nas zrobiła ??? Jak by mi wyszły choć w połowie tak piękne to bym się cieszyła.
OdpowiedzUsuńRóżyczki fantastyczne! I broszki też śliczne, dużo zdrówka i świetnej zabawy :)
OdpowiedzUsuńJuż tak się zbieram i zbieram do zrobienia tego kursu i ciagle zapominam..w koncu go zrobię :) napewno :)
OdpowiedzUsuńoj tak...
OdpowiedzUsuńjuż kilka dni wcześniej oglądałam te cudeńka... piękne je robisz:)
Twoje róże są cudne. Ja próbowałam, ale okazuje się, że to nie takie proste, jak się wydaje :)))
OdpowiedzUsuńkochana, muszę nawiązać z Tobą bliższy kontakt :). Do Cieszyna często przyjeżdżam, więc może jakaś mała czarna na Głębokiej?
OdpowiedzUsuń