Obserwatorzy

sobota, 8 stycznia 2011

Candy, candy, kolorowe, zapachowe i ogniste :)

(dziewczyny zanim się zapiszecie, przeczytajcie zasady :))
Kochane z racji tego, że wczoraj spędziło się moje kolejne małe marzenie ogłaszam candy :)
Wczoraj zrobiłam moje pierwsze dwie świeczk i:) (ukłon w stronę Aniołkowych rodziców, którzy umożliwili mi to przedsięwzięcie kupując mi pierwszy zestaw małego parafinowego władcy :) mamo, tato dziękuję :* ) Zrobiłam też pierwszą broszkę organzową...co do broszki to narazie przemilczę, bo wybitnie nie wyszła :) ale ze świeczek jestem bardzo zadowolona, mimo, ze to dopiewo początek i jeszcze nie mam nic specjalnego do pokazania, jestem szczęśliwa i dumna jak paw :P
Świeczki to co prawda powolny proces rozpuszczania wosku, i kombinowania, ale tak niesamowicie mi się spodobał. Tak, że chcę się z kimś tym podzielić :) co prawda zasób mam niewielki...ale już pracuję nad powiększeniem warsztatu :) i po wylosowaniu przygotuję coś specjalnego :)
 ale tym razem żeby nie było za prosto :) proszę Was o kilka rzeczy
1. Proszę o zostawienie komentarza pod tym postem, z odpowiedzią na poniższe pytania :)
- Twój ulubiony kolor
- Ulubiony zapach
- Ulubiony miesiąc w roku :)
2. Proszę o pozostawienie u siebie informacji o moim kolorowym candy.
3. Jeśli nie posiadasz bloga, możesz dodać informacje gdziekolwiek,i wkleić link:) jeśli jesteś przeciwnikiem portali społecznościowych, to nic nie szkodzi :) zostaw mi swojego maila :)
4. Candy trwa od dzisiaj do 4.02.2011. Dlaczego akurat tak? Bo w poniedziałek zaczyna się pogrom studentów :) i potrwa w moim wypadku aż do 5.02.2011. Natomiast 6 wyjeżdzam na wyczekane ferie do mojej siostrzycy do bajecznej Szkocji :) więc całkiem możliwe że cukierka wyślę dopiero po powrocie...ale mam małą nadzieję, ze tam upoluję coś co może mi się przydać w moim rozwoju :P

No ale dość gadania :) życzcie mi szczęścia w sesji i zapisujcie się w krąg ognia :) :)

Prezent numer 2 :)

prezent numer 2 to prezent dla siostry :) co prawda były dwa prezenty, ale korale jakoś tak się urwały i muszę je naprawić i jeszcze raz sprezentować ;)
No ale do rzeczy, moja siostra właśnie kończy studia, jest bardzo pilna i stresuje się egzaminami bardziej niż ja, w co ciężko uwierzyć, ale ona w przeciwieństwie do mnie...no uczy się :) dlatego chciałam ej umilić chodzenie do szkoły :) i podarowałam jej piórnik :) Jagoda jest wielbicielką koloru granatowego i niebieskiego. Dlatego pomysł z delikatną, uspokajającą lawendą :) myślę, że się ucieszyła :)
A tutaj piórniczek :)

na dole troszkę widać, ze eksperymentowałam z crakiem, ale bałam się zrobić całe pudełeczko. Dlatego tylko ten fragment, jako akcencik :)
Buziaki dla mojej ulubionej pary, która zagląda, czyta, i wspiera mnie we wszystkich moich twórczych dziwactwach :)