Obserwatorzy

wtorek, 24 sierpnia 2010

Koty koty koty prezentowe ;)

Wróciłam z wakacyjnych wojaży :) Ukraina jest wspaniała, piękna i bardzo gościnna. A Krym mogę polecić każdemu! Dlaczego? Bo każdy znajdzie coś dla siebie. Są tam piękne góry, wspaniałe widoki, cudowne morze, dobre jedzenie, piękne restauracje, knajpy, dobre piwo, przyjemni ludzie, tanie noclegi... Nic tylko jechać i odpoczywać :) te wakacje mimo, paru nieporozumień (ukłon dla Radzia :)) są zapewne jednymi z najlepszych jakie spędziłam. Dziękuję Marcie, Madzi, Markowi i Radziowi...nawet za Bakczysaraj :P

A teraz do rzeczy blogowej ;) mogę już pokazać co ostatnio zajęło mój czas. Szkatułka robiona ze specjalnej okazji czyli urodzin mojej siostry, z którą z powodu odległości nie jest mi dane widywać się zbyt często.  Obie uwielbiamy sierściuchy mimo, że mamy na nie uczulenie :) no ale do rzeczy. Serwetkę kupiłam na allegro, szkatułkę zdobyłam dzięki życzliwości kochanej Karoli, która zdobyła ją w jednej z hurtowni :) początkowo szkatułka miała wyglądać zupełnie inaczej, ale w trakcie malowania, przyklejania wyszedł mi taki fajny, sielski obrazek i nie żałuję, że trochę się pozmieniało :) tym bardziej, że robienie czegoś dla kogoś kto przez wiele lat mnie wkurzał, z kim się kłóciłam i nie raz miałam ochotę walnąć...i za kim teraz nie raz zdarza mi się tęsknić, komu zawdzięczam miłość do teatru, poezji, Ani z Zielonego Wzgórza, i po części to kim się stałam, było bardzo przyjemne :) mam nadzieję, że prezent sprawił Jagodzie tyle radości ile mnie robienie go :)