Obserwatorzy

piątek, 25 czerwca 2010

Niebieskie "stokrotki"

Może nie do końca stokrotki, bo trochę przekombinowane, ale jednak niebieskie ;) do tego żółte kłosy w małym koszyczku. osobiście nie lubię niebieskiego koloru, ale kwiatuszki mają już swojego właściciela, którego mam nadzieję cieszą :) Dzisiaj kolejny dzień pakowania się i sprzątania. Jutro moje rzeczy pojadą do domku, a ja jeśli się zmieszczę pojadę z nimi. Jedyną dobrą stroną powrotu jest fakt, że zacznę swoją deco przygodę :) więc pewnie zły humor mnie nie opuści, jeśli nie pójdzie tak, jakbym chciała :)

10 komentarzy:

  1. no no bardzo ładnie tu :) Podoba mi się twój blog. Tak się składa że też studiuję etnologię tzn. Antropologię kultury ;)
    Będę tu częściej zaglądał.
    m.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe ;) ależ zapraszam Panie m. wydaje mi się, że skądś Pana znam? :) może to to pokrewieństwo kierunków... ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem możliwe, wydaje mi się że mieszkamy w tym samym akademiku... co więcej w tej samej przejściówce a nawet pokoju. Dziwne... chyba nawet jesteśmy na tym samym roku :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście niesamowity zbieg okoliczności. Chyba nawet opiekujemy się jednym kotem :) i chyba właśnie idziemy na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach.Ja szyłam swoje szmacianki na maszynie i wpychałam tam drewniane koraliki.W zasadzie te 3 szt zrobiłam na próbę.Nie wiem czy wrócę jeszcze do zrobienia innych

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne....i w moim ukochanym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulcia moja przyjaciółka też uwielbia niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja myślałam, że to niezapominajki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezapominajki wyglądają inaczej :) szukam zdjęcia, bo wiem,że mam, ale nie mogę znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który pokazuje mi, że warto :)