Obserwatorzy

piątek, 16 stycznia 2015

Wyzwanie Royal Stone- "Śnieżynka" odsłona 2 :D

Kolczyki :)
Kiedy zrobiłam spinkę stwierdziłam, że praca nadaje się na wyzwanie i wyślę ją :) jednak później dostałam moje zamówienie z RS no i się zaczęło:D jak mogłabym nie wykorzystac tak wspaniałych Lapisów Lazuli? Toż to się nie godzi. Więc postanowiłam jeszcze zrobić drugą pracę jako że regulamin konkursu dopuszczał zrobienie kilku.
Nie będę się rozpisywac tak jak przy poprzednim poście :) kolczyki mimo że są odrobinę ciężkie bardzo mi się podobają. Dopiero zaczynam zabawę z ażurami i w sumie jak narazie te ażury są mało ażurowe, ale jestem zadowolona z tego co wychodzi :)
Jak pisałam w poprzednim poście wyzwania Royal Stone to galerie, które chce się oglądać i marzyć o posiadaniu takich skarbów, dlatego zachęcam Was do zobaczenia wszystkich :)
Ja znalazłam już swoich faworytów :) zdjęcia znajdziecie tutaj.
Moje kolczyki natomiast możecie polubić tutaj (moga się wam zgubić w gąszczu tych wspaniałych prac :))

No a teraz proszę Państwa znowu milion zdjeć. Oczywiście z moim udziałem żeby Wam nie było nudno, żeby przyjaciele przypomnieli sobie jak wyglądam i żeby było widać jak kolczyki wyglądają na uszach  :)

Pani Zima-śnieżynka Justynka :D










6 komentarzy:

  1. Spodobały mi się Twoje prace RS, więc weszłam na bloga ;) a na blogu zakochałam się w Twoich włosach ;D zdecydowanie biorę Cię do ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh dziękuję :) to takie miłe ze komuś się podobają :) bo przy takim ogromie świetnych prac nie sądziłam, ze ktoś je zauważy :) Pozdrowienia :)

      Usuń
    2. A co do włosów to jeszcze większe dzięki :) :) :)

      Usuń
  2. Piękne, ja używam pega - wiskoza, ale do takich zawijaskow, potrzeba twardsze sutaszu?? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja użyłam tutaj chińskiego. Jest grubszy, mięsisty i chyba sztywniejszy. Boska jest też pega acetat. Niedawno spróbowałam i jestem w niej zakochana na zabój :) więc polecam :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, który pokazuje mi, że warto :)