Obserwatorzy

wtorek, 28 czerwca 2011

Konwalie decoupage

Efekt działań nocnych. Cieniowane konwalie, do tego crack dwuskładnikowy i mała życiowa sentencja. Jak wspominałam wczoraj, wena mi oklapła, ale coś tam robię :)





10 komentarzy:

  1. Pudełko wspaniałe. Ciekawa jestem co pokażesz jak wena powróci. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No Kochana...
    dajesz radę, oj dajesz...
    śliczna skrzyneczka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tzn ta wena gdzieś tam jeszcze jest...ale strasznie długo zajmuje mi dobranie kolorów, serwetek, mam ich chyba z 200 i żadna mi cholera nie pasuje :P no i ten crack...strasznie niefajnie wyszedł..

    OdpowiedzUsuń
  4. U Ciebie brak weny, u mnie kompletny brak czasu...no ale miejmy nadzieję, że oba przypadki są chwilowe:) Bardzo lubię konwalie, fajna skrzyneczka a krak wygląda jak jednoskładnikowy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie tylko Ty masz takie problemy, Justyś. Niby już wiem co chcę zrobić,a okazuje się, że te serwetki, które mam, to takie niepasujące.
    A crack ... będę powtarzała do znudzenia ... gąbeczką nakładać to i owo :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkatułka baaaaaardzo udana ;) piękny motyw konwalii i spękania też świetne ;) a jak zrobiłaś to motto?tzn. puściłaś serwetkę przez drukarkę czy jakąś inną metodą?

    OdpowiedzUsuń
  7. super! zazdraszczam czasu :) ja wczoraj przybyłam z akademika nach hausen i wciąż próbuję rozpakować wszystkie rzeczy... jak je upchać w jednym pokoju? ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aledro przykleiłam papier śniadaniowy do papieru do drukarki :) skleiłam górę i boki i na laserowej wydrukowałam. Efekt może nie jest idealny, ale jak się dobrze polakieruje to jest ok :) Bulmo bo to jest crack jednoskładnikowy, a ja pieprze trzy po trzy..sama nie zauważyłam błędu , taka jestem zdolna :P Kasiu ja się dalej nie rozpakowałam :D moja mama ma już ochotę wywalić te wszystkie graty przez okno :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który pokazuje mi, że warto :)