To był kiedyś jeden z moich ulubionych motywów kwiatowych. Robiłam z nimi drzewka, gałązki, koszyki, bukiety. Wszystko co się dało. Ten zrobiłam tydzień temu na wystawę. Może troche mu brakuje, ale osobiście mi się podoba :) w tym przynajmniej mam wprawę..mam nadzieję, że do takiej samej wprawy dojdę w decoupage, kolczykach i szyciu :) hihi :)
o matko, jaki piękny!!!
OdpowiedzUsuńwspaniale dobrałaś kolory!!!
cudo!!!
dodam jeszcze tylko, że we wszystkim praktyka czyni mistrza:):):)
dziewczyno!ale Ty cuda tworzysz...ja sobie nie wyobrażam zrobić coś takiego.masz magiczne łapki
OdpowiedzUsuńtak to są prawdziwe cuda!
OdpowiedzUsuńOch!Ach! Nic dodać nic ująć...cudowne!
OdpowiedzUsuńCzy aby zrobić takie cuda trzeba mieć krepinę czy starczy tylko bibułka marszczona - cieńsza od krepiny?
OdpowiedzUsuń