Ostatnia ze szkatułek które miałam. Teraz czekam na nowa dostawę :) Niestety aparat przekłamał kolory. Ona nie jest brązowa tylko oliwkowa. Ale taka już złośliwość rzeczy martwych :)
Uwielbiam słoneczniki, uważam, że są najbardziej radosne i wdzięczne ze wszystkich dlatego z chęcią wyszukuję różnych serwetek z tym kwiatem i pewnie często będzie się przewijał w moich pracach. Oto co udało mi się stworzyć. Zdjęcia robione "na kolanie", ponieważ bardzo mili i dobrzy znajomi ze sklepu "zaczarowany ołówek" zgodzili się przyjąć szkatułkę w swoje progi i sprzedać ją jeśli znajdzie się kupiec :)
baaaardzo słoneczna:)
OdpowiedzUsuńno....i od razu możliwość sprzedania .cieszę się bardzo :)
cacuszko :)
OdpowiedzUsuńhehe, ależ Wy jesteście kochane :) ale trzeba duuużo ćwiczyć...marzy mi się książka z poradami :)
OdpowiedzUsuńno proszę, ledwo zaczęłaś przygodę z deqoupage u tu już takie świetne efekty!!!
OdpowiedzUsuńI możliwość sprzedaży jest, tylko chwalić:):):)
Cudnie moja zdolna koleżanko:)