Ja tak na szybciutko sie tylko usprawiedliwię :) Patrze na mój blog i czuje straszne wyrzuty sumienia, że nic się nie dzieje. niestety sesja pochłania mnie niesamowicie. W piątek ostatni egzamin. W sumie nie do zdania, za duzo materialu. Ale pocieszam się myśla, ze poprzednie dwa zdałam :) a była toczysta abstrakcja :) w niedzielę wylatuję wraz z Markiem na zasluzone (chyba) ferie do cudownego Aberdeen :) więc znowu mnie nie będzie.
W czasie kiedy mnie nie było zrobiłam kilka swiec. niz wielkiego, ciagle boję się, ze podpalę akademik jakimś suszonym kwiatkiem :) ale próby, proby, próby :) mam nadzieję wkleić cokolwiek jeszcze przed wyjazdem :)
Wygrałam tez candy u Szprotki, i jak obiecałam wkleje zdjęcia cudownego wieszaczka i karteczki. napewno jeszcze przed wyjazdem :)
Na koniec przypominam o ciagle jeszcze trwającym ognistym candy :)
A teraz wracam do nauki.
jeszcze trochę i wracam :)
Powodzenia na egzaminie :)
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA DZIEWCZYNO!!!
OdpowiedzUsuńhehe skąd ja to znam :D mam nadzieje, że ci się udało :) ja sesję skończyłam w piątek
OdpowiedzUsuń