Szybki post, zaraz jade do teatru na Mistrza i Malgorzate :) w ostatniej chwili pokazuje karnawalowe swieczki :) mam nadzieje ze wpasuja sie w wyzwanie :)
pisze bez polskich znakow, bo mam nowy komputer i jeszcze sie nie dogadalismy, ale jutro bedzie juz dobrze :)
to blyszczace to gwiazdki :)
Pozdrowienia dla was wszystkich :)
Widzę, że nowe świeczkowe hobby Cię na całego wciągneło:)) Świeczki bardzo fajne, takie ciasteczkowe:) Apropo "Mistrza..." (muszę zapytać bo to moja najukochańsza książka:) byłaś na premierze najnowszej adaptacji " Mistrz & Małgorzata Story"? Pozdrawiam ciepło!
Tak Bulmo wlasnie bylam na ten premierze :) bylo cudownie :) uwspolczesnili powiesc, ale w taki...bulchakowski sposob:) nie byla to latwa sztuka, ale warto zobaczyc. Jesli bedziesz miala okazje to bardzo polecam. Chyba ze jestes wrazliwa na przeklenstwa :) bo troche ich tam sporo:)
Kasiu zestawik mialam podstawowy, teraz jestem na etapie rozwijania tego zestawiku na mniej podstawowy :)
Zazdroszczę, że mogłaś być na premierze:)) Ja widziłam chyba wszystkie klasyczne wersje Mistrza, i cudne są, ale własnie czytałam, że ta to taki "podmuch świeżości" :) mam nadzieję, że uda mi się wkrótce obejrzeć:) ściskam!
Kochana śliczne świeczuszki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim szufladowym wyzwaniu i życzę powodzenia w losowaniu.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Takie świeczuszki to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że masz do tego taki cały zestaw tak?
Pozdrawiam,
Kasia
Widzę, że nowe świeczkowe hobby Cię na całego wciągneło:)) Świeczki bardzo fajne, takie ciasteczkowe:) Apropo "Mistrza..." (muszę zapytać bo to moja najukochańsza książka:) byłaś na premierze najnowszej adaptacji " Mistrz & Małgorzata Story"? Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTak Bulmo wlasnie bylam na ten premierze :) bylo cudownie :) uwspolczesnili powiesc, ale w taki...bulchakowski sposob:) nie byla to latwa sztuka, ale warto zobaczyc. Jesli bedziesz miala okazje to bardzo polecam. Chyba ze jestes wrazliwa na przeklenstwa :) bo troche ich tam sporo:)
OdpowiedzUsuńKasiu zestawik mialam podstawowy, teraz jestem na etapie rozwijania tego zestawiku na mniej podstawowy :)
Zazdroszczę, że mogłaś być na premierze:)) Ja widziłam chyba wszystkie klasyczne wersje Mistrza, i cudne są, ale własnie czytałam, że ta to taki "podmuch świeżości" :) mam nadzieję, że uda mi się wkrótce obejrzeć:) ściskam!
OdpowiedzUsuńAleż piękne różności tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdawiam Cię cieplutko
Agata :*