Tak. Po pierwsze polubiłam wyzwania. Dają mi motywację i inspirują, dzięki czemu udaje mi się wyjść poza ramy mojej czasem ograniczonej wyobraźni. Kiedy sama szukam jakiejś grafiki do inspiracji przebieram w googlach jak ptaszki w owsie kiedy pomagały Kopciuszkowi. Tylko że im to zajęło mniej czasu :D gdybym to była ja a nie ptaszki, to Kopciuszek nie poszedłby na bal :P
No ale do rzeczy :) nie muszę chyba tłumaczyć czemu wzięłam udział w wyzwaniu sutasz info.
Popatrzcie na temat, wklikajcie w google i zacznijcie śnić o wyprawie do Nowej Zelandii :)
Ah marzenia. Nie nie twierdzę, że są nie do spełnienia, ale jest tyle ważniejszych wydatków, że do puki nie wygram miliona w totka mogę jedynie podziwiać Nową Zelandię w wyżej wymienionej wyszukiwarce :)
Tutaj link do wyzwania a co za tym idzie do wszystkich prac, które serdecznie polecam zobaczyć :)
Tutaj moja sutaszowa odpowiedź na malownicze Champagne Pool :)
Zdjęcia na różnych tłach, bo broszki przecież nosi się do różnych ubrań :D nie no tak serio zawsze wydaje mi się że na różnych tłach prace wyglądają inaczej :)
łapcie :)
Miłego dnia kochani :*
fajny blog fajny post twój blog jest bardzo pozytywny zapraszam do mnie : Mój Blog - klik!
OdpowiedzUsuńświetna broszka ;) na pierwszym zdjęciu najlepiej się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Naprawdę urocza :)
OdpowiedzUsuń