W ostatniej chwili zdążyłam zrobić zdjecia torebki, która mam nadzieję nadaje się na wyzwanie w szufladzie :) Polne kwiaty są :) nawet chyba przypominają polne kwiaty :) to pierwsza torebka filcowana całkowicie na mokro. Nie jest doskonała, ale jestem z niej zadowolona :)
Moja praca magisterska nabiera rumieńców :) co mnie cieszy bardzo, ale jeszcze trochę pracy przede mną. Pozdrawiam Was serdecznie :* i dziękuję za odwiedziny mimo że nieczęsto tu jestem :* :*
Bardzo ładnie wyszły Ci te kwiatki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńona jest piękna...
OdpowiedzUsuńniewątpliwie filcowanie to Twoje drugie imię Biedroneczko:):):)
Dziękuję Joluś :*
UsuńTorebeczka jest piękna!Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJeszcze taka nieopierzona :) ale podoba mi się :)
UsuńPiękna, ładniutkie kwiatki. Perfekcyjnie wykonałaś jak na pierwszą torebkę filcowaná na mokro.
OdpowiedzUsuńDo perfekcji sporo jej brakuje ;) przede wszystkim podszewki :) ale powoli się uczę :)
Usuńtorebeczka jest cudna! świetny pomysł - wyszło pieknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo fajna ta torebka, ostatnio cierpie na taki kolor...
OdpowiedzUsuńKurolko to jest limonka, gdybyś chciała inwestować w filc, to Kraina Filcu ma w ofercie :)
Usuń