Zrobiło się bardziej wiosennie. dawno nie robiłam nic bibułowego (pomijając szkółkę u Uli :P)
Koleżanka jakis czas temu poprosiła mnie o zrobienie koszyka z różami. W końcu po długim odwlekaniu sprawy, przekładaniu wszystkiego przyciśnięta do muru zrobiłam go w jeden wieczór:)
Palce bolały okropnie bo się odzwyczaiły, ale z efektów jestem zadowolona :) mam nadzieję, że Ala i obdarowana kwiatami osoba również :)
Chciałam Wam jeszcze napisać, ze miałam cudowny weekend z blogową mimosa, która zajęła się moją edukacją szydełkową :) co prawda jestem jeszcze słabiuteńka :P ale spodobało mi sie i już przeszukuję internet w poszukiwaniu porad, filmików, wyjasnień itp :) Ula dzięki :)
O losie! Ja sobie nawet nie wyobrazam, jak coś takiego się robi. Wygląda bardzo prawdziwie. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPostaram się niedługo dodać jakiś kurs, tylko muszę wykorzystać kogoś kto będzie robił zdjęcia, albo pożyczyć kamerke od taty :)
OdpowiedzUsuńJak żywe:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kursik:)
Pozdrawiam
zachwycające!
OdpowiedzUsuńa ja widziałam jak sprytnie to robisz :)
Tylko Ula zajęta kobieta nie miała za bardzo czasu ;P ale spoko następnym razem będzie filcowanie.
OdpowiedzUsuńłał! jak one super wyglądają :) i jakie równe :) śliczny bukiet wyszedł
OdpowiedzUsuńkoniecznie zrób kursik! prooooooszę!
OdpowiedzUsuńjuż mam na nie pomysł :D
od dawna mam, a nie umiem zrobić kwiatów ;)
aaaaa i nie dziękuj mi głuptasku,bo za taką uczennicę to ja powinnam dziękować :) sprytna jesteś,więc niedługo pod moim okiem niejedno cudo stworzysz.
OdpowiedzUsuńUla nie kłam :P poczatki to był dramat :P potrzebuję Twojego opiekuńczego oka :)
OdpowiedzUsuńzrobię kursik zrobię :) jak tylko będę miała okazję :)
o mamo, one są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękne...oj w bibule to Ty jesteś mistrzem:)
Dlatego że lata praktyki :) tu wystarczy znać pewne techniki i już jest sie mistrzem :)
OdpowiedzUsuńOd razu zrobiło się wiosennie :)))
OdpowiedzUsuń