Ostatnio zaniedbuję bloga, bardzo ubolewam że nie zaglądam już do Was tak często jakbym chciała :( ale obowiązki, obowiązki, obowiązki. Uczelnia wymaga i całe szcęścia zamówienia od dobrych ludzi są :) świąteczna manufaktura się tworzy, i stąd to "zacofanie", ale wrócę, kiedy skończę najpilniejsze zamówienia :)
Niestety internetu w akademiku ciągle nie mam, i korzystam z internetu chłopaka (ten to ma cierpliwość, naprawde :))
Tak na szybko zrobione zdjęcie, ale wszystko dobrze widać :)
ta krowa niesamowita!
OdpowiedzUsuńta gwiazdkowo księżycowa.....ech.....piękności :)
OdpowiedzUsuńNiestety... czas na przyjeności nie chce być z gumy..:)świetne te filcowe wytworki, pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńAle piękności dobrze ,że Pani blog w cyberprzestrzeni gości.
OdpowiedzUsuńAdo, uwielbiam czytać Twoje komentarze :) spotykam się z nimi na wielu blogach i zawsze poprawiają mi humor :) Jestem Justyna, opcjonalnie Wiedźma :) więc jeśli mogę Panią zmienić na Wiedźme, to będę się czuła młodziej :) Dziękuję Wam kochane za milutkie komentarze :*
OdpowiedzUsuń