"Nocne kolczyki" chyba przez Jolę mnie natchnęło i to powstało o 3 w nocy :) nie wiem czy czegoś w nich nie zmienić. Pewnie przyjdzie z czasem ta myśl :) ale narazie prezentuję to, co wyszło. Ostatnio zauważyłam, że wiele starych kolczyków nie nadaje się na wystawienie tutaj. mają krzywe loopiki, i muszę wszystko pozmieniać, bo wstyd ;) ale to znaczy ze jest progres i się uczę ;)
Bardzo ładne, takie nietypowe.
OdpowiedzUsuńA to co piszesz o dawnych pracach, to normalne. Jak patrzę na swoje stare fotki, to aż mi wstyd, że komuś to sprzedawałam. A jaka wtedy byłam z siebie dumna! ;-)
Ja je widze z czarnym koralem zamiast srebrnego, lubie poprostu takie zestawienie .
OdpowiedzUsuńTe sa i tak bardzo ładne i powinnas inne kolczyki tez tu zamiescic.
bardzo są ładne...
OdpowiedzUsuńja też się zaopatruję w szczypce,koraliki i zaczynam zabawę....będę łączyć szydełko z koralikami :)
długość łańcuszków można pozmieniać. każdy innej długości.
OdpowiedzUsuńDziewczyny dzięki za rady. Te małe czerwone jeszcze mam i zrobię drugie z czymś czarnym i tak jak Ola mówi z innym,i łańcuszkami :) Ula bardzo dobrze, stworzymy sobie małą komunę kolczykową ;) i będziemy sobie po,agać :) asjah dziękuję :) trzeba ćwiczyć i dochodzi się do jako takiej perfekcji :) mam nadzieję, ze się nauczę :)
OdpowiedzUsuńBiedroneczko, słodkie są....:):):)
OdpowiedzUsuńa ja muszę się przełamać i też zacząć robić nie tylko jednoszpilkowce...